Czytając legendę o Juracie dowiedzieliśmy się, że była bardzo ładna i mądra, a wszystkie morskie stworzenia otaczała szczególną troską. Wszyscy poddani bardzo ją kochali. Postanowiliśmy uszyć dla niej piękny strój i w ten sposób złożyć jej hołd.W szkole stworzyliśmy prawdziwą pracownię krawiecką! Przynieśliśmy mnóstwo materiałów i kolorowych nici. Nie zapomnieliśmy też o muszelkach, których nie mogło przecież zabraknąć!
Chcieliśmy, aby nasz strój był godny prawdziwej królowej...
Aby uświetnić bal u królowej Juraty zagraliśmy szanty na cymbałkach i gitarze. Słowa i melodię znaleźliśmy wcześniej w naszym podręczniku do muzyki i od kilku dni ćwiczyliśmy grę zarówno na lekcjach muzyki, jak i w domu. Weronika zadeklarowała się, że zagra szanty na gitarze i słowa dotrzymała! Naprawdę wyszło nam nieźle i wierzymy, że nawet Jurata by się za nas nie wstydziła! Tworząc strój dla królowej Bałtyku rozmawialiśmy o naszym projekcie, planowaliśmy kolejne zadania i już sobie wyobrażaliśmy, jak będą wyglądały warsztaty dla naszych kolegów.
Weronika przygotowuje się do występu... |
Dziewczyny są bardzo ambitne i skupione - chcą wypaść jak najlepiej! |
Kamilowi też nieźle idzie... |
Dobrze, że znamy nuty... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz